coś nie mogę się zabrać do tego wpisu. dobrze, że już szkoła w sumie, mam trochę lepszy humor, chociaż w dalszym ciągu jest beznadziejnie. ale nie będę się tu o tym rozpisywać. w szkole dobra dawka śmiechu i odpałów. jedliśmy babeczki i robiliśmy różne dziwne rzeczy. godzina na świetlicy i wysłuchiwanie ciekawych historii- ''wszedłem na podwórko i zobaczyłam tabliczkę Zły Pies. poczułem się trochę spięty...'' . Na artystycznych malowaliśmy karykatury. Potem jeszcze edb, na którym dostałam 5 i po tych 7 godzinach poszłam do domu, zjadłam obiad i od razu na miasto po 6 i 7 tom Ulyssesa. :) zaraz mam zamiar poczytać.
kilka dni temu mama kupiła mi milkę z oreo i z czymś jak smarties albo m&m's. z oreo pyszna, tamta druga średnia :D
***
tak poza tym nie mam co dodawać. w ciągu 3 dni cztery razy jadłam pizzę, czas przystopować. a co do soku liczi- ohydny, w przeciwieństwie do reszty :d
taki jedzeniowy ten post wyszedł. :o haha dobra, chce mi się spać.
mniam*.*
OdpowiedzUsuńto moje ulubione czekolady :)
OdpowiedzUsuńgdzie można kupić te czekolady?:)
OdpowiedzUsuńzwykły spożywczak ;)
UsuńKocham te czekolady ;)
OdpowiedzUsuńMoże wpadniesz do mnie będzie mi miło , dopiero co zaczynam
keppcalm.blogspot.com
Omnomnom jakie smaczności *-* Muszę w końcu napić się tych pysznych soków :3
OdpowiedzUsuńGdzie można je kupić?
OdpowiedzUsuńzwykły spożywczak :)
UsuńAle pyszności! ♥
OdpowiedzUsuńTymbark liczi musze sprobowac <3 ooho, Oreo, lubie lubie ;) ale jadlam tylko w wersji ciastkowej. Pozdrawiam i zapraszam na nowy wpis ;)
OdpowiedzUsuńmniam, milka oreo... muszę spróbować <3
OdpowiedzUsuńmniam,smacznie wygląda <3 ja uwielbiam iczi,więc sok może też mi będzie smakował,pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńja lubię liczi ale ten sok jest beznadziejny :<
Usuń*liczi
OdpowiedzUsuńKocham oreo!
OdpowiedzUsuń