poniedziałek, 19 listopada 2012

sweets

hej! :) dzisiaj po całkiem dobrym weekendzie musiałam iść do szkoły. w sobotę od rana 90210, potem niespodziewanie przyszli chłopacy, potem jeszcze Ania i mieliśmy robić projekt ale oczywiście znaleźliśmy sobie inne zajęcia haha, także przez ponad 2 godziny praktycznie nic nie zrobiliśmy .___.  mamy jeszcze prawie miesiąc, damy radę :D potem jeszcze przeszłam się z Anią, wzięłam psa na spacer, potem śpiew i do 2 leżałam z laptopem. wczoraj śpiewałam kilka godzin, wieczorem pizza i chociaż położyłam się o 22 usnęłam jakoś o 3 -.- nawiasem mówiąc nic nie daje mi tyle radości co śpiewanie, uwielbiam to :) ale nieważneeee, dzisiaj w szkole bardzo śmiesznie, co za pogo na geografii to nie mam pytań :D  mama po pracy przywiozła mi pełno słodyczy i zrobiła najlepsze co może być- czerwony barszcz z uszkami ♥ serio mogłabym to jeść codziennie ale mam okazję tylko zimą :D czekam na frytki i kurczaka i lecę do 90210.








4 komentarze: