rutynowo fotografuję w myśli wszystko co widzę: z Patrycją! :) :*

Wreszcie mogę tu coś dodać! stęskniłam się za tym, dwie dziewczyny nawet pisały do mnie żebym nie odchodziła z bloga, ale ja wcale nie odchodziłam! ^^ miałam czas dodawać notki, ale mój aparat przebywał z moim chrzestnym 2 tygodnie w Afryce (zrobił prawie 2 tys. zdjęć, może jakieś wybrane wstawie następnym razem), więc nie miałam go dłuuugo, a wiadomo, dodaję notki tylko ze zdjęciami. dzisiaj notka będzie dosyć długa. dużo się wydarzyło przez ten czas, ale z takich aktualniejszych, to od soboty jest u mnie Patrycja ;) przyjechała z koleżankami i chłopakiem, poszliśmy od razu na spacer, siedzieliśmy u mnie w domu do 00:40, a jak pojechali to jeszcze siedziałyśmy do prawie 2 rano. w niedzielę oglądaliśmy filmy, zamówiliśmy pizzę. wczoraj byliśmy na wielkich zakupach i w KFC. nie ma to jak wydać 500 zł :D kupiłam sobie karmelową torbę w Croppie, musztardowe i niebieskie spodnie, 4 bluzki, kokardki do włosów, malinowe perfumy, dwufazową odżywkę i kilka mało potrzebnych rzeczy. :) a dziś piekłyśmy babeczki, oglądałyśmy jakieś horrory, przeszłyśmy się do parku i dopiero skończyłyśmy jeść tortille, które sami zrobiliśmy i pęęękam :o może jeszcze coś dziś obejrzymy. wpadłam na pomysł, żebyśmy spały we dwie razem na materacu na podłodze, także dzisiaj już tak śpimy trzecią noc haha :D dodaję jakieś fotki z dziś i idę :)