weekend mija. mi całkiem spokojnie, jutro znowu do szkoły i cały tydzień sprawdzianów i kartkówek. mamy nowy plan, dużo gorszy. więcej godzin, ale przynajmniej jest jeden dzień bez matematyki. w piątek przyniosłam babeczki z kremem śmietankowym i Smarties'ami, za które dostałam szóstkę :D i plusa z polskiego, bo zrobiliśmy najlepszą pracę w grupach, my zdolni :3 na walentynki może zrobię babeczki z serduszkami ;) nie było dwóch religii i siedzieliśmy sobie na świetlicy także było fajnie :D od kilku dni śpiewamy sobie Mniej niż zero. i Sto lat nauczycielom bez okazji. wczoraj wieczorem rozcięłam sobie nogę, jakieś 8 cm. boli do tej pory, będzie blizna. >.< zjadłam tosty, obejrzałam dwa odcinki PLL i przymierzam się do kolejnego, a potem muszę pouczyć się jeszcze słówek z niemieckiego.
przeczytałam 6 i 7 tom, polecam! :)
dobrze, że styczeń już się skończył.
świetna koszula :)
OdpowiedzUsuńja mam niestety codziennie matematykę. ;c
OdpowiedzUsuńkoszula <3
OdpowiedzUsuńBAAAAAAAAAAAAAAAAAAAARDZO lubie zdjecia B&W
OdpowiedzUsuńŚwietny blog :)
OdpowiedzUsuńO boże moja ukochana seria *.* Przeczytałam wszystkie części <3
OdpowiedzUsuńja jutro lecę po 8 i 9 tom <3 uwielbiam te książki! :)
Usuńfajna koszula :)
OdpowiedzUsuńgdzie oglądasz pll? czekam na odp u sb ;)
OdpowiedzUsuńteż się cieszę że to juz luty, nie cierpię stycznia, nie mam pojęcia dlaczego :D
OdpowiedzUsuńwlasnie styczen juz za nami i oby tak szybko do wakacji:)
OdpowiedzUsuńBabeczki z serduszkiem na walentynki- świetna sprawa!!
OdpowiedzUsuńBardzo ładna koszula!!
Uuuu jak ją rozciełaś ?! :o
OdpowiedzUsuńuuu.. to życzę zdrowia:/ a ja też oglądam PLL:) zapraszam może wspolna obserwacja?:D
OdpowiedzUsuńOj musiała boleć ta noga :<
OdpowiedzUsuńBabeczki są pyszneee *o*
Świetne zdjęcia :3
ale ładna koszula :D
OdpowiedzUsuńo mamo, musiała nieźle boleć Cię ta noga.. niech się goi szybko!