poniedziałek, 1 października 2012

jesteś bogiem

no to mamy wreszcie październik, wrzesień strasznie mi się dłużył, ale mam nadzieję, że teraz już jakoś to poleci. :o wróciłam już ze szkoły, zmęczona mimo tego, że mieliśmy tylko 5 godzin. na wf graliśmy w hokeja, przeżyć wf bez uszkodzeń ciała w naszej klasie to jak przeżyć apokalipsę, tak więc dostałam kijem w twarz i w kostkę i piłką w ramię, brzuch i nogę, haha pozdro. :D i tak było dobrze, trafiłam w bramkę chyba 5 razy. czekam w weekend, poprzedni był świetny, pomijając fakt, że się nie wyspałam, bo codziennie wstawałam o 8 kładąc się po północy *...* good job! wczoraj pojechałam z Kingą do knn, pochodziłyśmy pół godziny po galerii i poszłyśmy do kina na film ''Jesteś bogiem''. Baaardzo mi się podobał. Niby to jak polska 8 mila, dla mnie ten był dużo lepszy. Inna historia, wydarzenia i sporo śmiesznych momentów. Sama się zdziwiłam, że znałam prawie wszystkie piosenki z filmu. Zdecydowanie najlepszy film jaki oglądałam w kinie, a było ich sporo. Ciarki przez ostatnie 10 minut :ooo polecam jeśli jeszcze ktoś nie był. Tak jeszcze dla wyjaśnienia- nie jestem i raczej nie będę fanką Magika tylko dlatego, że wyszedł o nim film. Teraz jest na to szał, tak samo było przykładowo z Amy Winehouse, wielcy fani, a po miesiącu o wszystkim zapomnieli. No ale nie ważne, mam zamiar przeczytać też książkę. Zawsze tak robię jak podoba mi się jakiś film, przy czym książka zawsze jest dużo lepsza.




to wszystkie zdjęcia jakie mam z wczoraj .___.



ok, ja kładę się z książką, za jakąś godzinę muszę iść na miasto i wieczorem piekę babeczki na jutro. mamy dzień chłopca, więc powinno być luźno, chociaż na wf mamy bieeegi .____.

8 komentarzy:

  1. Ja fanką Magika, a właściwie PFK (bo kocham ich razem, nie osobno) jestem od dobrych kilku lat. Irytuje mnie to, że jest tyle sztucznych fanów, więc bardzo mi miło przeczytać, iż ktoś ma do tego jeszcze normalne podejście :) Film oczywiście widziałam i płakałam niemalże bez przerwy - znałam historię od podszewki, a że jestem fanką wszystko bardzo mnie dotykało. Uważam, że warto było czekać dziesięć lat na ekranizację... A książka...? Była ciekawa i nadal jest, jednak jeśli ktoś już widział film książka nie będzie go zbytnio interesowała - jest to po prostu scenariusz do "Jesteś Bogiem" razem z didaskaliami itd ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Mieliśmy na to z klasą jechać, jednak odwołali -,-

    OdpowiedzUsuń
  3. muszę to zobaczyć <3
    wpadnij :*

    OdpowiedzUsuń
  4. Obejrzałabym, wszyscy tak sie nim jarają :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Oglądałam, świetny film. Paktofoniki nie słuchałam, ale polski rap lubię:)

    OdpowiedzUsuń
  6. może zobaczę film, chociaż nie jaram się PFK : )

    OdpowiedzUsuń
  7. Musze na to isc. Jaram sie PFK ♥ Wiec MUSZE;3 i chcialam ci powiedziec ze robisz genialne zdj ! ;3

    OdpowiedzUsuń