wtorek, 6 marca 2012

przed egzaminem

kolejny tydzień szkoły, wczoraj świetny dzień.  5 z polskiego, sprawdzian bezbłędnie. na fizyce konstruowaliśmy różne rzeczy, mieliśmy do dyspozycji kable, baterie, różne wskaźniki itp. my skonstruowaliśmy dwie dziwne rzeczy, coś co wibrowało i coś metalowego co pukało w taką płytkę ;o. i jeszcze sprawiliśmy, że żarówka się zapaliła. dosłownie się zapaliła. dziś  3 z geografii i kartkówka z angielskiego, napewno mam bezbłędnie, więc będzie 5. Na przerwach śmialiśmy się z serio głupich i bezsensownych rzeczy. np. 'zupa żurek' przecież nikt nie mówi zupa żurek, zupa rosół xD A na niemieckim ćwiczenia w grupach, mieliśmy układać dialogi, ale nie umieliśmy, więc bawiliśmy się w Must Be The Music. Tylko takie trochę oryginalne. :D Teraz jestem już w domu, mam misję nauczyć się odpowiedzi na 100 pytań w 3 godziny, bo na 18 idę na egzamin z bierzmowania. Ale nie boje się (nie, nie boje sie, nie, nie boje sie :D), dam radę.



te dwie fotki cyknęłam wczoraj jak wracałam z miasta, bo po szkole z anią gdzieś byłyśmy, przy okazji powiedziałyśmy o tym najpierw połowie szkoły :D


i taka tam ja. dobra idę się uczyć, bo nie ogarnę, cya :C

3 komentarze: