piątek, 17 lutego 2012

z Patrycją!

no i już jestem. to zaczynam, bo mam dużo do opisania.
1 dzień
Rano entysta, wizyta jakąś godzinę. W sumie nie było tak tragicznie. Wyjechaliśmy o 11:30, straszne drogi, ale już po 13 byliśmy na miejscu. Pierwsze co zauważyłam, to to, że Patrycja miała w pokoju moje genialne zdjęcie, jak miałam jakieś 3 lata, haha wyglądałam jakbym nie miała brwi!





Pochodzę z muzycznej rodziny, więc ciągle przykładowo someone like you na pianinie :D Porobiliśmy trochę zdjęć, posiedzieliśmy na chatroulette i wieczorem poszliśmy się przejść. Chcieliśmy iść w miasto, ale było tyle śniegu i tak tragicznie zimno, że zrezygnowaliśmy i poszliśmy na wycieczkę do Lidla. W sumie wcześniej wszyscy się nawzajem przewracali w śnieg, tylko ja wyszłam z tego sucho, ale jedynie dlatego, że miałam aparat :D Jak szliśmy przez parking do sklepu musieliśmy przejść przez 'Syberie' . Zrobiliśmy niezłą akcje z wyjmowaniem sosu serowego, mistrzostwo. 





szkoda w sumie że nie wzięłam tych siwych :c

bez flesza, tylko tak niefortunnie padło światło. czekolada ze Spongebobem! :O



Jak wróciliśmy do domu rozłożyliśmy serowe i solone nachosy, serowy i ostry sos, pepsi i zaczęliśmy oglądać filmy. Obejrzeliśmy 3 : 'Łatwa dziewczyna' , 'Trzynastka' i 'Niecne uczynki'. Ten drugi najlepszy. Mój ulubiony cytat: wieś śpiewa i tańczy. :D A cytat dnia: mam ochotę przybić ci piątkę. W twarz. Krzesłem. Z czego potem wyszło: Mam ochotę przybić ci piątkę. W twarz. Pianinem. Poszliśmy spać o 2 rano. Spałam w jednym wielkim łóżku z Patrycją i zanim usnęłyśmy tak nam odwalało, że nie do opisania. :D


bokeh.


2 dzień.
Spałam 5 godzin, ogarnęłam się i czekałam, aż inni się obudzą. Robiłam Patrycji zdjęcia jak spała, słiiiit. W końcu się obudziła i porobiłyśmy trochę głupich zdjęć w lustrze i w łóżku.



 Załączyłyśmy sobie Laleczke Chucky- wyłączyłyśmy po 5 minutach, nuuuda. Potem Koszmar Minionego Lata- obejrzeliśmy połowe, też nudne. Zjedliśmy obiad i poszliśmy w miasto. Pierwszy raz od dawna była temperatura na plusie. Co prawda tylko +1, ale jednak. Poszliśmy na lodowisko, było jeszcze zamknięte, więc porobiliśmy trochę zdjęć przy grafitti.







 Potem pochodziliśmy po sklepach i na ŁYŻWY ! Nie zapomniana akcja, nie chce mi się opowiadać, ale powiem tylko, że jeździłam w łyżwach w rozmiarze 43, a mój brat przez przypadek wziął moje 38 i poszedł sobie zamienić, bo myślał, że wziął złe. A ja się na początku nie skapnęłam, że mam na sobie pięć rozmiarów za duże łyżwy, a już nie chciało mi się iść zamieniać, więc w nich ''jeździłam'' tzn. stałam przy siatce  i próbowałam jeździć :D Ale przynajmniej się nie przewróciłam ani razu! Niestety nie mam stamtąd zdjęć. Potem poszliśmy do lidla po pączki, zjadłam 3 *.* no bo tłusty czwartek. 


W domu obejrzeliśmy Egzorcyzmy Dorothy Mills, wbrew pozorom nie horror. A potem zaczęło nam odwalać, znów. Patrycja umalowała mnie na kotka, ja ją na klauna zombie i tak umalowane wbiłyśmy na chatroulette.. haha, ludzie sie z nas śmiali, i nie wiem czemu, ale pytali czy jesteśmy amerykankami *.* zamówiliśmy pizzę, oczywiście zjadłam tylko jeden kawałek, bo ja z reguły nie potrafię jeść dużo pizzy. 





Obejrzeliśmy pół 'Szkoły Uwodzenia' ale było bez sensu, więc poszłyśmy się z Pati położyć. Słuchałyśmy jeszcze przeszło godzinę muzyki, jakoś o północy poszłyśmy spać.
Dzień 3.
Pospaliśmy do 9, wykąpałam się, ogarnęłam i poszliśmy na śniadanie. Zjedliśmy płatki z mlekiem i pączki c: Pooglądaliśmy teledyski na Vivie i potem usiadłyśmy przy laptopie i tak siedziałyśmy chyba z 2 godziny. Porobiłam dużo zdjęć w domu. Potem pojechałam jeszcze na zakupy, kupiłam sobie serio świetne rzeczy, szkoda tylko, że troche drogo, ale to było takie moje must have, więęęc. Również jutro pokażę. 


Droga minęła w miarę szybko, a w domu jak to zazwyczaj pizza na obiad. Zaraz będę się męczyła ze zdjęciami, bo mam w planach założyć jutro na facebooku taki fanpage moich fotografii :) No to cześć.

9 komentarzy:

  1. ło to widze że fajnie ci minely te dni <3
    haha kotek i zombie najlepsze :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Uf, jak długa notka, przeczytałam całą xd ! ;]

    OdpowiedzUsuń
  3. przeczytałam tą notkę GIGANTA.! haha :D
    widzę, że świetnie się bawiłyście :) najbardziej rozwaliło mnie to, że na tym chat myśleli, że amerykankami jesteście haha xd
    pozdrawiam :*

    OdpowiedzUsuń
  4. amerykanki :D:D
    fajnie tam miałaś xd:D

    OdpowiedzUsuń
  5. czekolada ze Spongebobem ! zaraz po nią idę! ;D

    OdpowiedzUsuń
  6. zdjęcia są świetne, a te smakołyki mm.. ♥
    eh. nie wiem czemu, ale nie wyświetlają mi się znowu twoje nowe notki czy zmieniałaś po raz 2 adres bloga?:)

    OdpowiedzUsuń
  7. super zdjecia, rowniez obserwuje

    OdpowiedzUsuń