piątek, 6 stycznia 2012

Opuszczony dom.

Dzisiaj, chociaż było wolne od szkoły wstałam dosyć wcześnie i o 12 już spotkałam sie z Dominiką. Jak jechałyśmy na miejsce okazało się że nie mam powietrza w przednim kole więc bardzo fajnie się jechało :D Cel- opuszczony dom. Jak go zobaczyłam to od razu przypomniały mi sie wszystkie horrory jakie z takimi domami oglądałam i oczywiście bałyśmy się wejść. W końcu się odważyłyśmy, zobaczyłyśmy co tam jest w środku i jak zobaczyłyśmy zarwaną podłogę to zwątpiłyśmy :D Mimo, że temperatura była na minusie, musiałam wytrzymać jakieś 20 minut w samej sukience bez ramiączek, Dominika miała chociaż jeszcze bluzkę na długi rękaw. Ponieważ było tak zimno stwierdziłyśmy, że sesje przekładamy na jakiś ciepły dzień, w marcu na przykład, ale skoro już taki kawał jechałyśmy to porobiłyśmy kilka zdjęć, w sumie wyszło prawie 300. Domci zdjęcia mi się oczywiście mi się podobają prawie wszystkie, ja trochę nie wyglądałam, bo cały czas włosy miałam potargane bo był taki wiatr, że masakra *.* i w dodatku byłam cała czerwona z zimna. ale coś tam wybrałam, na tej ''prawdziwej'' sesji tam będzie dużo dobrych zdjęć, już mamy pomysły, w sukienkach na boso. :) +buty idą do wyrzucenia, całe mam w glinie :D








jak na nie patrzę to mi zimno :c

+ Dominika <3

CYA

7 komentarzy:

  1. Uwielbiam takie opuszczone miejsca i zdjęcia w nich!

    OdpowiedzUsuń
  2. oj, mi także zimno jak na nie patrzę, ja ogólnie zmarzluch jestem ;D

    OdpowiedzUsuń
  3. jaki klimat ! Super zdjęcia :)

    OdpowiedzUsuń
  4. o matko jak Cie widze to mi zimno OO ale warto było :D kurde uwielbiam takie opuszczone domy z klimatem :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Zajebiste zdjęcia,ślicznie wyglądacie :3

    OdpowiedzUsuń