wtorek, 24 stycznia 2012

chora.

wczoraj nic nie napisałam, bo poprostu nie było o czym. więc, wczoraj: łóżko komputer łóżko komputer łóżko. do szkoły nie poszłam, bo jestem chora. po południu przyszła do mnie Ania i opowiedziała mi co się działo w szkole, nie wybaczę sobie że mnie takie coś ominęło :D wieczorem trochę poczytałam, obejrzałam jeden odcinek 'Gotowych na Wszystko' i byłam tak zmęczona, że usnęłam chyba o 21. dziś już trochę ciekawiej, obejrzałam z bratem i tatą 'Job- czyli ostatnia szara komórka'. Ostatnio oglądałam go chyba rok temu, więc fajnie się oglądało :D tata przyniósł mi zdjęcia od fotografa, śmiałam sie z jakiegoś Piotrka, który do mnie pisze. mieszka jakieś 30 km ode mnie a twierdzi że jest z Hiszpani ale w Polsce ma swoją mafie haha . Po południu tak bardzo bolała mnie głowa i mięśnie, że szok. Ale już jest ok, w czwartek już idę do szkoły :) Poza tym, jutro pokażę wam coś co już jakiś czas obiecywałam :D


tak wyglądało moje główne odżywianie w ostatnich dniach *.*

tostyyy :D



 idą do prezentu dla Majki :)

do tego zdjęcia mam chyba największy sentyment ^^

No, to jeszcze obejrzę jeden odcinek 'Gotowych na wszystko' :>
CYA <3

11 komentarzy: