poniedziałek, 19 grudnia 2011

Wigilia klasowa.

Było świetnie, nawet lepiej niż rok temu. Oczywiście hitem jak zwykle była sałatka Grzegorza :D Dostałam kilka plusowych punktów za to, że jako jedyna śpiewałam kolędy :D Ubieraliśmy choinkę, przystrajaliśmy klasę i potem dzieliliśmy się opłatkiem. Wymyśliłam wierszyk i każdemu mówiłam ten sam tylko zmieniałam imię :D Np. ,,Droga Aniu, czegóż ci życzyć? Hm, może kosza słodyczy? Nie, życzę ci szynszyla, którego nazwiesz Szyszek i który będzie zjadał kilogramy szyszek. Życzę ci również trójki dzieci, których wychowasz na zacnych kmieci. Ania I, Ania II, Ania III i żebyś za męża miała kmiecia. A w tym nowym roku, pod dostatkiem jabłkowego soku.'' hahahah jak na dwie minuty wymyślania to i tak pro :D jedliśmy i robiliśmy zdjęcia. I tak trzy godziny ;)
''Strażak Sam Wersja Świąteczna- Party Hard''



mam na bluzce tego kotka z ''co ja pacze'' ;o

The Ring 3 :D





to tragiczne zdjęcie wstawiam tylko ze względu na to, że wygląda jakbym miała czapke haha :D

4 komentarze:

  1. ja jutro mam wigilię klasową i ciekawa jestem czy będzie równie fajnie:D

    OdpowiedzUsuń
  2. Hah zajebisty wierszyk XD Mam nadzieje,że moja wigilia klasowa będzie równie fajna ;D

    OdpowiedzUsuń